Zegar *.*

trwa inicjalizacja, prosze czekac...GRY

poniedziałek, 17 grudnia 2012

Rozdział 18 ;**


Dłuższą chwilę się zdrzemnęłam , kiedy obudził mnie sms . ! Od razu na myśl przyszedł mi Robert . Bałam się odczytać tego sms . Co napisał ? Może , że nie może się spotkać .. albo .. , że wraca do Dortmundu ? Bałam się ... no cóż ryzyko . Zaryzykowałam i przeczytałam. Już kilka sekund później byłam zadowolona . Faktycznie sms był od Lewego ; * Napisał w nim dokładnie:
" Mam dla Ciebie niespodziankę ! Kiedy możemy się spotkać ? Pozdrawiam , Lewy . "
Ojejka , jakie to słodkie pomyślałam ! Umierałam z ciekawości ! Odpisałam więc mu natychmiast ;
" Nawet za 15 minut ! :) Jeśli Ci pasuje."
Odpisał bardzo szybko jakby tylko czekał na moją wiadomość ; ]]
" Okey , czekam przed twoim domem właśnie teraz "
:OO Jak to ? ! O lol :') Jak on wszystko fajnie zaplanował ! :00 Faktycznie otworzyłam drzwi tam stał Lewy . Powiedział , że chciałby mnie zabrać w pewne miejsce . Bez namyśleń zgodziłam się . Szliśmy tak i szliśmy .
W pewnym momencie tuż przy sklepie '' Za rogiem '' złapał mnie za rękę ; d ! Nie wiedziałam co mam zrobić. Może czas się obudzić ? ! A nie to nie sen - to jest życie ; p  Robert wyczuł moje zamieszanie . Stanął w miejscu i zapytał się :
- Coś się stało ? Może nie jesteś jeszcze na to gotowa ?
- Robert , jesteś naprawdę świetny . ! Ale zrozum , bardzo szybko jak dla mnie to idzie :) Oczywiście chcę się z tobą przyjaźnić . ;> - odpowiedziałam.
- Ale widzę , przecież . Coś wzbudza w Tobie niepokój . - stwierdził .
Jejku i pomyśleć , że nie znaliśmy się nawet od miesiąca O.o
- Okey , powiem Ci . Myślę , że każdej dziewczyny z imprezy nie łapiesz za rękę , nie odwiedzasz w szpitalu , nie dajesz numeru telefonu . A więc powiedz co to dla mnie oznacza ? - dodałam .
- Chcę się z Tobą zaprzyjaźnić . Świetnie mi się z Tobą rozmawia ; ] - stwierdził .
- A co z Anią ? ; / - zapytałam niepewnie .
- Aaa .. a więc o to chodzi . : c Na razie nie chcę o tym rozmawiać . Potrzebuję czasu . - odrzekł smutno .
- Przepraszam nie chciałam cię urazić .
- Nie nic się nie stało chodźmy . :) - powiedział .
I pomyśleć , że to naprawdę było życie , a nie sen ...

___________________________________________________________________________
Szczerze ? Wydaje mi się , że ten rozdział jest najlepszy jak do tej pory ^.^ A może ktoś sądzi podobnie ?
Który rozdział był najlepszy ? ; 33 Komentujcie :)

2 komentarze:

  1. Ojejku *.* jakie to słodkie miałam podobną sytuacje ale nie z Lewym :P a szkoda :D chociaż wolałabym Kubę :) Rozdział świetny. Masz talent. Nie mogę doczekać się następnego :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak tylko napiszę kolejny rozdział to wkleję :D
    A co do Kuby też się pojawi może nie w kolejnych rozdziałach , ale pojawi się wraz z większością piłkarzy z Dortmundu *_*

    OdpowiedzUsuń